Archiwum marzec 2003


mar 31 2003 pomożecie?/archiwum styczę,luty marzec
Komentarze: 8

przeszukałam net w prawo i lewo.niestety nie odnalazlam zadnych mych notek.mam proźbe w związku z tym do tych  którzy tu zaglądali by pomogli mi oddtworzyć te notki.to co pamietacie wpiszcie do komentarza.

 

popracowałam nad tym co sama pamiętam i co dostałąm.i oto efekt.mam nadzieje że pojawią sietu kiedyś wszystkie zaginone notki.

                                                          

                                                          "fraszka"
początek był fraszką
oby środek nie był groteską
a koniec dramatem

                                                    "bóg to nie my"
prawie każdy z nas wierzy w istnienie jakiejś siły wyższej,boga.niestty niektórzy z nas sdzą że to oni nim są.strają sie kierować życiem innych.wykorzystuja wszystko co mogą by ingerować w życie innych aby wyglądało ono tak jak oni tego chcą.aby spełniało ich oczekiwania.nie potrafią stworzyć własnego życia bez ingerencji w  żywot inncyh.taknie można.

                                                             "zapaść"

odebrano mi zdolnośc spania,jedzenia,skupoienia się i czenia w czasie sesji

                                          "anioł"
anioły nie są grzeczne

                                                         "intymnośc"

moja intymnosc rośńie w siłę.pochałania moje szczeście.nikt oprócz nas nie musi o nim wiedzieć.


                                         "prośba"

26 godzin bez niego to stanowczo ponad moje siły.wciąż od nowa nastawiam dido"here with me" i przciskam nasze zdjęcia do serca.czy można prosić o zredukowanie moich uczuć?

                                     "here with me"

Oh I am what I am
I'll do what I want
But I can't hide
I won't go
I won't sleep
I can't breathe
Until you're resting here with me
I won't leave
I can't hide
I cannot be
Until your resting here with me

                                                 dido

                                        "imaginacja"

zadziwiające jak brak jednego dzwonka telefonu może zepchnąć człowieka  w najgłępszą otchłań rozpaczy.
z winy imaginacji.


                                     "pajęczyna"

czasem wystarczy tak niewiele by dostrzec szczęście które jest naszym udziałem.
mimo iż utkane z pajęczej nici uśpione wisi pod sufitem.

                                         "cień"

stale czuje jej obecność.niepewność stałą się moim cieniem.


                              "między ciszą a ciszą"
wiszę między bytem a niebytam


                                    "przepaść"

po drucikach dobiegły mnie słowa mojego 29-letniego kuzyna"to nic siostrzyczko,to jeszcze nic nie znaczy"
czy to nic nie znaczy?
zadziwiła mnie przepaść w myśleniu między kobietami a mężczyznami.dla nich to nic dla nas tragedia.dla nas żart dla nich obraza.
to może nie być nic strasznego.
przewróciłam się na moje nocna postanowienie.


                                       "niewiedza"

przed oczyma reżyserują filmy dnia jutrzejszego.
i nie wiem czy przygotaować chusteczki czy szampana


 

                                         "szampan?"

chyba powinnam optworzyć szampana.
kosmyk mych włosów wylądował w jego kieszeni.
nie mam jednak pewności...

 

                                                                "sennik"

wyśniłam dziś siebie w strugach deszczu,z mokrą spódnicą oplatającą kostki...

to wróży szczęście...

boję się w to uwierzyć.jagby uwierzenie mogło je unicestfić.


                                  "oczekiwanie"
"z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
garść popiołu z jego grzywy nic więcej
ty się pochyl róża-bóg
ty się pochyl do mnie we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie"
                                              "oczekiwanie na śniadanie"
czekam na odwagę...

hester : :