hester

"samotnośc to taka straszna trwoga,przeraża mnie..."

                                                                                       "list do m.";dżem

samotność jest czymś najgoryszym co może spotkać człowieka.do życia jest nam potrzebny drugi osobnik.chyba wszyscy tęsknią do niego gdy czują się samotni.tym bardziej jeśli jest to samotność miłości.

oswoiłam ją tak doskonale że boję się ją stracić.chciałabym mieć kogos u swego boku ale wizja nie bycia samotnym przeraża mnie.jest dla mnie stanem anormalnym.

może zaczełam ją utożsamiać z wolnością lub nie jestem zdolna do związku.

ps.zrobiłam sobie test darthkici.jestem ally mcbeal.

przeczytałam w całosci blog dziwnego.gdzieś w sercu coś mnie cały czas ściskało.była to świadomość tego że on ma racje.jest skurwysynem bo rani innych.była to też refleksja nad samą sobą.

wiele osób podziwia moją dobroć i chęc pomagania innym,to że przysiadam nad ich problemami.nie wiedzą o czymś.o tym że ja też jestem zła.też ranie ludzi.po to by nie pokazać moich prawdziwych uczuć.z niepewności.

delektuję się widokiem cierpienia osób które mnie czymś zraniły.jestem w stanie zrobić wszystko by je ujrzeć.a może to ja sama ranię siebie a przypisuje to im?

jest mi teraz smutno.dlatego że ranie też tych których ranić nie chcę.jest niewiele takich osób.ale to właśnie one najbardziej przezemnie cierpią.dlatego że zawsze najmocniej rani się tych których się kocha,którzy kochają.wie się że oni wybaczą.

"...myślałem że to ty zraniłaś mnie,a to ja zraniłem ciebie..."

                                                                                     "list do m.";dżem

to nie jest chyba tylko mój problem.

nie lubie wymuszania miłości,związku,zdobywania na bazie nie miłości ale najniższych ludzkich odczuć.jeszcze bardziej przeraża mnie to że niejedna dziewczyna chcąc zatrzymać chłopaka w takim związku postara się zajść  w ciąże.z nadzieją że tak "nauczył się ją kochać" lub ujmie się honorem że nie zostawi jej.

podobno my kobiety powinnyśmy trzymać sie razem i nie potwierdzać niepochlebnych opini.tylko że dziewczyny łapiące na dziecko nie występują tylko przeciwko samym sobie,mężczyzną,opini o kobietach ale także przeciwko innym dziewczyną.ze strachu że stracą swoje złudzenie szczęścia innym odbierają prawo do niego.zapewne jeśli posuwają się do takiego sposobu są świadome tego że w każdej chwili on odejdzie by być szczęśliwym z inną.

każdy z nas kiedyś kochał,będzie kochał  a może właśnie kocha.

każdy z nas pragnie wtedy być z tą drugą wybraną osobą.nikogo to nie dziwi.

jakże jest wielkie szczęście gdy zdobywamy tego człowieka dlatego że obdarzył nas uczuciem.

jakże ciężko jest pogodzić się z tym że nie jesteśmy dla ukochanej osoby tym czym ona dla nas.jakże trudno wyperswadować sobie ten związek.

jakże żałosne,okrutne jest nierezygnowanie z związku w takim wypadku i odwoływanie sie do najniższych ludzkich uczuć drugiej osoby by ją zdobyć.to jest oszukiwanie nie tylko drugiej osoby ale i samego siebie.i innych.takie zdobywanie uczucia napawa mnie obrzydzeniem.

każdy kto tak robi powinien pamiętać że nawet jeśli druga osoba dozna jakiegoś uczucia do ciebie,odejdzie bez wachania gdy odnajdzie miłość która zapłonie sama z siebie,nie z najniższych potrzeb człowieka.

hester to żeńskie imię.pisze w żeńskich formach gramatycznych(chyba że cytuję mężczyznę to nie).

więc jaki z tego wniosek?

Czasem jak odplyw zwalam z nóg
Czasem jak przyplyw siegam ust
A gdy pogodna chwile masz
Spadam jak mgla!

Jestem kobieta
Woda, ogniem, burza, perla na dnie
Wolna jak rzeka
Nigdy, nigdy nie poddam sie!

Jestem kobieta
Jestem dobrem, jestem zlem
Jestem woda, jestem ogniem
Jawa i snem

Moge lodowcem siegac chmur
Moge Niagara spadac w dól
Moge jak Etna zbudzic sie
Wiec nie zlosc mnie!

Jestem kobieta
Woda, ogniem, burza, perla na dnie
Wolna jak rzeka
Nigdy, nigdy, nigdy nie poddam sie!

Jestem kobieta
Jestem dobrem, jestem zlem
Jestem woda, jestem ogniem
Jawa i snem...

                                                 j.cygan

więc uprzejmie proszę o nie pisaniu o mnie jako o mężczyźnie

ps.bardzo lubię ten tekst i dlateo nie mogłam się powstrzymać od przytoczenia go w całości:)